Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Za i przeciw blokom na górkach czechowskich. Padło pytanie o odkupienie terenu przez miasto

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 18 lutego 2018 r. o 20:51 Powrót do artykułu
undefined napisał:
Z badania TBV wynika, że max 3-4 tyś mieszkańców Czechowa jest przeciwko budowie bloków i stworzeniu na pozostałych 60-70 hektarach zielonego parku, reszta czyli grubo ponad 40 tyś tyś mieszkańców Czechowa popiera tę inicjatywę. Mnie można śmiało zaliczyć do tej większej grupy.
 [justify] Miarodajność tych "badań" jest żadna! [/justify] [justify] Spuśćmy lepiej litościwie zasłonę milczenia nad miarodajnością wyników pseudo-ankiety wykonanej przez opłaconą przez TBV firmę reklamową (sic!). [/justify] [justify] Już tylko fakt, kto i na czyje zlecenie ją przeprowadził, każe powątpiewać w obiektywizm jej wyników.. [/justify] [justify] A celowo manipulancki sposób formułowania pytań (przed wyświetleniem których podczas spotkania w sprawie Górek, autorzy ankiety bronili się "rękami i nogami"...) woła o pomstę do nieba! Wzbudziłyby pewnie entuzjazm mistrza propagandy III Rzeszy, niejakiego Goebbelsa, a jednocześnie rumieniec wstydu każdego początkującego studenta socjologii... [/justify] [justify] W dodatku wraz z upływem czasu liczba ankietowanych "cudownie" się rozmnożyła - w ubiegłym roku miało być ich 2 tys., podczas ubiegłoczwatkowego spotkania agencja PR oświadczyła, że zebrała 10 tys. ankiet, a na forum Dziennika Wschodniego dewelo-trolle powołują się na wyniki 20 tys. opinii... [/justify] Cuda, nie? Parafrazując "Samych swoich": opinie opiniami, a wynik za wszelką cenę musi być po naszej stronie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A MOŻE JEDNAK STRAŻ POZARNA NAŁOŻYŁABY OBOWIĄZEK WYKOSZENIA TERENU NA WŁAŚCICIELA ZE WZGLĘDU NA ZAGROŻENIE POŻAROWE. A STRAŻ MIEJSKA JAKIŚ MANDACIK ZA BAŁAGAN I ŚMIECIE ORAZ BRAK ZABEZPIECZENIA TERENU. I TAK RAZ NA TYDZIEŃ AŻ TBV PAN ŻYCIA I ŚMIERCI TROSZKĘ ODCZUJE TE SWOJE HEKTARY. DLA MNIE NA TEN MOMENT TO TBV JEST NAJWIĘKSZYM ROLNIKIEM W LUBLINIE TO NIECH TRZOSZKĘ POKOSI TE BADYLKI ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ROLNIK Z DOLINY ŁEZ napisał:
A MOŻE JEDNAK STRAŻ POZARNA NAŁOŻYŁABY OBOWIĄZEK WYKOSZENIA TERENU NA WŁAŚCICIELA ZE WZGLĘDU NA ZAGROŻENIE POŻAROWE. A STRAŻ MIEJSKA JAKIŚ MANDACIK ZA BAŁAGAN I ŚMIECIE ORAZ BRAK ZABEZPIECZENIA TERENU. I TAK RAZ NA TYDZIEŃ AŻ TBV PAN ŻYCIA I ŚMIERCI TROSZKĘ ODCZUJE TE SWOJE HEKTARY. DLA MNIE NA TEN MOMENT TO TBV JEST NAJWIĘKSZYM ROLNIKIEM W LUBLINIE TO NIECH TRZOSZKĘ POKOSI TE BADYLKI ;-)
Święte słowa!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Weteran napisał:
Do Pisowskich krytykow  Prezydenta Zuka,  Nie jestem z zadnej partii, jestem na emeryturze, nigdy nie nalezalem , ani do PZPR ani do Solidarnosci. Jestem inzynierem, konstruktorem I z tego zyje, nie obchodzi mnie polityka. Jestem jednak pod wrazeniem, jak w przeciagu ostatnich 8-miu lat zminilo sie Moje Miasto, doceniaja to nawet goscie ktorzy przyjezdzaja tutaj co kilka lat,Jesli chodzi tzw "Kanal napowietrzajacy" Totalna bzdura wiatry polnoce[N} to ok 5-6 % ogolnych wiatrow, wiatry zachodnie I polnocno zachodnie[W NW] to ok 65-72% wiatrow  Wieja tez wiatry ze wschodu,[ E} ok 12% , polodnia[,S}. 4-6%Tak ,ze niedouczony  Pan Filipowicz piszac o "glownym kanale napowietrzajacym Nasze Miasto pisze wierutne bzdury, do napowietrzania wazne sa Dabrowa, Stary Gaj, Las Swidnicki, Krepiecki, czy Metowski. Co nie znaczy, ze Gorki Czechowskie nie spelniaja bardzo waznej roli w ekosystemie Naszego Miasta! Najlepszym wyjsciem byloby zostawienie tej przestrzeni samej sobie, tylko w naszym spoleczenstwie niestety nie ma jeszcze  takiej kultury, aby sprzatac po sobie, czy po swoich pieskach, co wiecej, wielu jest z nas takich, ze wywozi  swoje smieci na tereny teoretycznie"Niczyje"I w tym najwiekszy problem!
Zdaje się, że to jednak szanowny "Weteran" ma ewidentny problem z prawidłowym odczytaniem informacji: "Wiatry zachodnie i północno-zachodniej [WNW] to ok 65-72% wiatrów". Górki są położone właśnie w północno-zachodniej części Lublina, więc powietrze przepływa z tego obszaru w kierunku Centrum i reszty miasta...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cytat z innego portalu: Krzysztof Żuk ( 27 marca 2011 roku Gazeta Wyborcza): "Na wykup i zagospodarowanie Górek Czechowskich miasto wyda miliony złotych. Ratusz tłumaczy, że woli sam zająć się dawnym poligonem, by ocalić jego wartości przyrodnicze. - Prezydent ma rację - przekonują ekolodzy." Co się stało, że zmienił Pan zdanie, Panie prezydencie !?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Profesor Ewa Trzaskowska z Katedry Przyrodniczych Podstaw Architektury Krajobrazu KUL wyraziła już swoją opinię na temat zabudowy tego terenu: "Będziemy oddychać z większym trudem i cierpieć na astmę i alergię. Strat nie odczujemy za miesiąc lub dwa, ale w dłuższej perspektywie będziemy tego żałować." (cytat z lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,20110074,spolecznicy-i-naukowcy-w-obronie-gorek-czechowskich-osiedlowy.html#ixzz49GUji1HY). Podobną opinię przedstawił Prof. Michał Kaszewski, kierownik Zakładu Meteorologii i Klimatologii UMCS i "zaznaczył, że zabudowa Górek Czechowskich spowoduje nieodwracalne w skutkach zablokowanie dopływu powietrza do miasta. - Dzięki temu terenowi mamy swobodny dopływ chłodnego powietrza z północy. Górki pełnią bowiem rolę naturalnego klina nawietrzającego miasto. Zabudowanie terenu może pogorszyć warunki aerosanitarne na obszarze całego Lublina. W mieście będzie cieplej i bardziej duszno - mówił na konferencji naukowiec."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwi mnie postawa tych "obrońcow górek" czy Wam tez ktos wam mówi jak macie urzadzać swoj dom? to teren prywatny, włascieiel ma prawo decydować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fakty niestety sa takie, że obecne Górki to ocean psich kup, czyli duuuża toaleta dla piesków, po których nawet sprzątać nie trzeba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem ZA parkiem i żeby wszyscy mieszkańcy mogli korzystać z górek, teraz nie korzysta nikt. Bezsensu jest "okopywać" na swoich stanowiskach-te słowa kieruję do obrońców górek, a negocjować z właścicielem aby zbudował park
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zuko-jarząbek wpadł znowu w amok nie zdając sobie sprawy z tego, że każdą kolejną wyrzuconą na forum wymiociną mentalną jeszcze bardziej kompromituje swojego pryncypała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rzygać się chce na tych pożal się Boże lubelskich "deweloperów". Nie dość , że budują skandalicznie ciasno bez dbałości o infrastrukturę i ład urbanistyczny to jeszcze mają śmiałość zabierać ludziom miejsce do życia, zdrowie , powietrze. Pazerność budzi wręcz wstręt. Czasami to jest barbarzyństwo np. Krańcowa czyli były park, Wieniawa -Kino, boisko do hokeja Lublinianki. Czasami przebieranie się w owczą skórę: Czyli my wam "mini park" a my wam 15000 ludzi i 10000 samochodów w okolicy. Czyli Górki Czechowskie.(do tego to nawet się petycję napisze. sic!!). pola 45 metrowych wież, które zabiorą światło "prestiżowcom"i bez pardonu zakorkują okolicę. Brrr, Ble
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myśle, ze nikt nie jest przeciwny deweloperom jako takim. Protest wzbudza chęć unicestwienia dobra wspólnego, przeznaczonego od kilkudziesięciu lat na park naturalistyczny i rezerwat w imię szybkiego i łatwego zarobku. Nie wszystko da się jednak kupić za pieniądze, zdrowie co najmniej 80tys mieszkańców szerokiej okolicy z pewnością jest tego warte. A Państwo Radni na pewno wezmą ten fakt pod uwagę. Niby inne miejsca ale chodzi w obu o to samo. Są tereny przeznaczone w Studium pod zabudowę, także wielorodzinną, w świetle ogólnie dostępnych statystyk są wystarczające na wiele lat. To tam deweloperzy powinni po uczciwych stawkach kupować hektary pod osiedla, które w dZisiejszych czasach wyglądają często jak betonowe Bangladesze, potęgując negatywne zjawiska tj np miejska wyspa ciepła. Obecnie, zwłaszcza na terenach położonych w "dobrych" lokalizacjach jest parcie na wydarcie z ziemi maksymalnego zysku. Może to i zgodne z prawem ale skrajnie nieodpowiedzialne i lekceważące w stosunku do wszystkich Lublinian. Interesem życia jest zakup terenów zielonych, przeznaczonych na rezerwat przyrody, z niesamowitym jak na miasto ukształtowaniem powierzchni, o wysokich walorach florystycznych i faunistycznych (liczne gatunki rzadkie i kilkanaście ścisłe chronionych), będących klinem napowietrzajacym miasto od północy i zachodu. A następnie lobbowanie w UM i naciskanie na kolejne zmiany Planu Zagospodarowania, (Nawet jeśli nie są zgodne ze Studium) a potem frywolna dewastacja przyrody miasta, która topnieje w oczach, co ważne -w czasach kiedy rozwój zrównoważony od lat jest już zaburzony, czego skutki zaczynaja być widoczne nawet dla najoporniejszych na wiedzę. ( zasadzenia zastępcze na obrzeżach miasta, których jakości po kilku latach nikt nie sprawdza, nie równoważą takiej straty. Podobnie jak donice na chodnikach czyukwiecone ronda. Można je posądzać o podniesienie estetyki w mieście bo funkcji parkowych nijak nie maja. Zarówno na Koncertowej jak i na Górkach mamy do czynienia z naturalnymi wąwozami lessowymi, bardzo specyficznymi elementami przyrody, pełniacych ważne funkcje w ekosystemie miejskim. Koncertowa dolina - to bloki powstałe w miejscu chronionym bo w Strefie ESOCh. W tej samej strefie leży pobliski poligon na którego unicestwieniem pracuje sztab pracowników innego dewelopera, który mógłby spokojnie budować dalej Np na Felinie. Ale na Górkach jest dużo ładniej i tylko kilka minut do centrum. Dlatego przepychany jest pomysł zbudowania "Felina" na górkach (dla 12000 ludzi, z 6000 nowych aut) i nazwanie tego "eko".. Do tego nachalna propaganda "syfu i bezużyteczności Górek" daleko mijająca się z prawda co potwierdziło wielu naukowców lubelskich (na wielu spotkaniach -do wyszukania na You tube oraz w wielu publikacjach, m in 3 w miarę obszernych opracowaniach inwentaryzacyjnych, które społecznicy musieli wręcz "wydzierać" z tajnych regałów miejskich. Spotkania, logicznie powinny być inaugurowanych przez UM który powinien omawiać z mieszkańcami tak ważne tematy jak zmiany w studium.. w przypadku Górek, każde takie wydarzenie to owoc pracy wielu społeczników przy widocznym oporze czy lekceważeniu ich. "Zwolennicy zabudowy", choć maja nieograniczony dostęp do materiałów inwentaryzacyjnych, często w komentarzach pod artykułami wylewają żółć na broniących przyrody i normalnego rozwoju zRównoważonego miasta. Rownolegle pracują ciężko nad swoim PR ("zbudujemy Wam park na terenie, kt leży odłogiem, "z miłości do Lublina" "trzeba wreszcie ucywilizować te krzaki" robiąc metodologicznie niedopuszczalne tendencyjne "ankiety" czy petycje pozornie nawołującą do budowy Parku, od niechcenia dodając, ze chodzi o zaledwie cześć górek, nie wspominając a nawet wypierając się chęci zyskania poparcia dla zabudowy 4z 6 cennych wysoczyzn blokowiskami) Takie są prawa rynku. Ale liczę na to, ze mieszkańcy widza te manipulacje, ze Radni reprezentujący nas w ratuszu, niezależnie od opcji są ludźmi mądrymi i potrafiącymi odróżnić prawdziwe złoto od tombaku.i ze potrafią obronić zdrowa przestrzeń miasta dla przyszłych pokolen. "Ucywilizowanie"Górek w wymiarze jaki proponuje TBV czyli sieć betonowych alejek, z czasem pewnie dróg, oświetlenie terenu, urządzenia rekreacyjne w terenach wciąż planowanego tam rezerwatu czy jak przeczytałam tu na forum "wyrównanie terenu" obok olbrzymiego osiedla na 4 płaskich wierzchowinach to smierć dla całego cennego ekosystemu. Poligon zasługuje na lepsze potraktowanie. Koszty utworzenia Parku naturalistycznego nawet na całej pow szacowane są na zaskakująco niskim poziomie. W zasadzie należy wykosić wzdłuż istniejących już ścieżek, utwardzić tylko te najbliżej osiedli i pomoc fachowo florze odrodzić się po prawie 20 latach totalnych zaniedbań "gospodarzy". Wyeliminowanie nawloci może zająć troche czasu ale w wielu miejscach poligonu murawy kserotermiczne maja się świetnie i dobrze pełnia swoją role. Podobnie jak wąwozy, które naturalnie od wieków odprowadzają nadmiar opadów czy wód roztopowych z szerokiej okolicy. Dlatego są często podmokłe i mniej dostępne dla pieszych, taka ich specyfika. Podobnie z napowietrzaniem miasta czy z inwersja temperatur w nich. Na rekreację można przeznaczyć polać za lidlem po wcześniejszym wnikliwym zmapowaniu tam siedlisk chomików europejskich. "Cywilizowaniem" wg zwolenników zabudowy pewnie byłoby utwardzenie dna wąwozu i latarnie, na kształt pomysłu betonowania Korzeniowego Dołu w Kazimierzu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ważna jest pow terenów zielonych na 1 mieszkańca. Oprócz terenów oczywistych zalicza się tu tez np cmentarze. W Lublinie mamy 23m/os a norma WHO wynosi 50. Lublin nie jest nawet w czołówce polskich miast.. (oczywiście bez właczania lasu bo to nie sztuka)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak park 700 lecia raczej jak ktoś to trafnie zaznaczył. Przekręt 700 lecia. Przecież jak się wsadzi osiedle wielkości felina (kilka tyś samochodów i kilkanaście tyś ludzi) to i trawa z Liroja się nawet nie ostanie. Oczywiście niepotrzebne dolinki opddac na utrzymanie miasta a mieszkania sprzedawać drożej bo oczywiście Park. Pomijam infrastrukturę łącznie ze skrzyżowaniem za które EHCO chciało zapłacić. Jakoś nie mogę się dopatrzeć interesu miasta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko 32% chca pod zabudowę reszta park
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Cytat z innego portalu: Krzysztof Żuk ( 27 marca 2011 roku Gazeta Wyborcza): "Na wykup i zagospodarowanie Górek Czechowskich miasto wyda miliony złotych. Ratusz tłumaczy, że woli sam zająć się dawnym poligonem, by ocalić jego wartości przyrodnicze. - Prezydent ma rację - przekonują ekolodzy." Co się stało, że zmienił Pan zdanie, Panie prezydencie !?
 Nikt nie zmienił zdania. To zdanie zostało wyrwane z kontekst: lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,9329991,Dlaczego_miasto_chce_odkupic_Gorki_Czechowskie.html " Jeśli radni zgodzą się na porozumienie wynegocjowane przez prezydenta Krzysztofa Żuka ze spółką Echo Investment - właścicielem Górek Czechowskich, to miasto odkupi za około osiem milionów złotych ponad 70 hektarów terenu."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Deweloper kupił tereny zielone, owszem. Tylko czemu część komentujących sprytnie przemilcza fakt, że wedle obecnie obowiązującego planu owe tereny zielone w 30% można zabudować już teraz bez nanoszenia żadnych zmian w planie? Tam można już w tej chwili, jak to nazywają fanatyczni ekolodzy "betonować", tzn. budować mieszkania, galerię handlową oraz obiekty sportowe czyli generalnie kubatura.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawdziwymi płucami Lublina są Las Dąbrowa i Stary Gaj a nie żadne Górki Czechowskie. A najważniejszym korytarzem napowietrzającym miasto jest Dolina Bystrzycy oraz Dolina Czechówki. Wszystkie suche doliny w mieście służą przewietrzaniu, są to tereny zielone, znajdują się w strefie ESOCh i nikt ich nigdy nie zabuduje. Korytarz napowietrzający na Czechowie który w znikomym stopniu napowietrza miasto, według zapowiedzi urzędników, nie zostanie zabudowany, także możemy spać spokojnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ależ ten troll jest żałosny. Wkleja w kółko te same kłamstwa. Juz jeden "weteran" napisał że 80 % wiatrów wieje z lewa i z góry/lewa. RO ZUM IESZ palancie?! Czyli przez Górki. Co do zabudowy to niechbuduje na razie mieszkaniówkę ma na 1 h i ty to przemilczasz. Znikaj ratuszowo-dewelopersik pierdziochu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Myśle, ze nikt nie jest przeciwny deweloperom jako takim. Protest wzbudza chęć unicestwienia dobra wspólnego, przeznaczonego od kilkudziesięciu lat na park naturalistyczny i rezerwat w imię szybkiego i łatwego zarobku. Nie wszystko da się jednak kupić za pieniądze, zdrowie co najmniej 80tys mieszkańców szerokiej okolicy z pewnością jest tego warte. A Państwo Radni na pewno wezmą ten fakt pod uwagę. Niby inne miejsca ale chodzi w obu o to samo. Są tereny przeznaczone w Studium pod zabudowę, także wielorodzinną, w świetle ogólnie dostępnych statystyk są wystarczające na wiele lat. To tam deweloperzy powinni po uczciwych stawkach kupować hektary pod osiedla, które w dZisiejszych czasach wyglądają często jak betonowe Bangladesze, potęgując negatywne zjawiska tj np miejska wyspa ciepła. Obecnie, zwłaszcza na terenach położonych w "dobrych" lokalizacjach jest parcie na wydarcie z ziemi maksymalnego zysku. Może to i zgodne z prawem ale skrajnie nieodpowiedzialne i lekceważące w stosunku do wszystkich Lublinian. Interesem życia jest zakup terenów zielonych, przeznaczonych na rezerwat przyrody, z niesamowitym jak na miasto ukształtowaniem powierzchni, o wysokich walorach florystycznych i faunistycznych (liczne gatunki rzadkie i kilkanaście ścisłe chronionych), będących klinem napowietrzajacym miasto od północy i zachodu. A następnie lobbowanie w UM i naciskanie na kolejne zmiany Planu Zagospodarowania, (Nawet jeśli nie są zgodne ze Studium) a potem frywolna dewastacja przyrody miasta, która topnieje w oczach, co ważne -w czasach kiedy rozwój zrównoważony od lat jest już zaburzony, czego skutki zaczynaja być widoczne nawet dla najoporniejszych na wiedzę. ( zasadzenia zastępcze na obrzeżach miasta, których jakości po kilku latach nikt nie sprawdza, nie równoważą takiej straty. Podobnie jak donice na chodnikach czyukwiecone ronda. Można je posądzać o podniesienie estetyki w mieście bo funkcji parkowych nijak nie maja. Zarówno na Koncertowej jak i na Górkach mamy do czynienia z naturalnymi wąwozami lessowymi, bardzo specyficznymi elementami przyrody, pełniacych ważne funkcje w ekosystemie miejskim. Koncertowa dolina - to bloki powstałe w miejscu chronionym bo w Strefie ESOCh. W tej samej strefie leży pobliski poligon na którego unicestwieniem pracuje sztab pracowników innego dewelopera, który mógłby spokojnie budować dalej Np na Felinie. Ale na Górkach jest dużo ładniej i tylko kilka minut do centrum. Dlatego przepychany jest pomysł zbudowania "Felina" na górkach (dla 12000 ludzi, z 6000 nowych aut) i nazwanie tego "eko".. Do tego nachalna propaganda "syfu i bezużyteczności Górek" daleko mijająca się z prawda co potwierdziło wielu naukowców lubelskich (na wielu spotkaniach -do wyszukania na You tube oraz w wielu publikacjach, m in 3 w miarę obszernych opracowaniach inwentaryzacyjnych, które społecznicy musieli wręcz "wydzierać" z tajnych regałów miejskich. Spotkania, logicznie powinny być inaugurowanych przez UM który powinien omawiać z mieszkańcami tak ważne tematy jak zmiany w studium.. w przypadku Górek, każde takie wydarzenie to owoc pracy wielu społeczników przy widocznym oporze czy lekceważeniu ich. "Zwolennicy zabudowy", choć maja nieograniczony dostęp do materiałów inwentaryzacyjnych, często w komentarzach pod artykułami wylewają żółć na broniących przyrody i normalnego rozwoju zRównoważonego miasta. Rownolegle pracują ciężko nad swoim PR ("zbudujemy Wam park na terenie, kt leży odłogiem, "z miłości do Lublina" "trzeba wreszcie ucywilizować te krzaki" robiąc metodologicznie niedopuszczalne tendencyjne "ankiety" czy petycje pozornie nawołującą do budowy Parku, od niechcenia dodając, ze chodzi o zaledwie cześć górek, nie wspominając a nawet wypierając się chęci zyskania poparcia dla zabudowy 4z 6 cennych wysoczyzn blokowiskami) Takie są prawa rynku. Ale liczę na to, ze mieszkańcy widza te manipulacje, ze Radni reprezentujący nas w ratuszu, niezależnie od opcji są ludźmi mądrymi i potrafiącymi odróżnić prawdziwe złoto od tombaku.i ze potrafią obronić zdrowa przestrzeń miasta dla przyszłych pokolen. "Ucywilizowanie"Górek w wymiarze jaki proponuje TBV czyli sieć betonowych alejek, z czasem pewnie dróg, oświetlenie terenu, urządzenia rekreacyjne w terenach wciąż planowanego tam rezerwatu czy jak przeczytałam tu na forum "wyrównanie terenu" obok olbrzymiego osiedla na 4 płaskich wierzchowinach to smierć dla całego cennego ekosystemu. Poligon zasługuje na lepsze potraktowanie. Koszty utworzenia Parku naturalistycznego nawet na całej pow szacowane są na zaskakująco niskim poziomie. W zasadzie należy wykosić wzdłuż istniejących już ścieżek, utwardzić tylko te najbliżej osiedli i pomoc fachowo florze odrodzić się po prawie 20 latach totalnych zaniedbań "gospodarzy". Wyeliminowanie nawloci może zająć troche czasu ale w wielu miejscach poligonu murawy kserotermiczne maja się świetnie i dobrze pełnia swoją role. Podobnie jak wąwozy, które naturalnie od wieków odprowadzają nadmiar opadów czy wód roztopowych z szerokiej okolicy. Dlatego są często podmokłe i mniej dostępne dla pieszych, taka ich specyfika. Podobnie z napowietrzaniem miasta czy z inwersja temperatur w nich. Na rekreację można przeznaczyć polać za lidlem po wcześniejszym wnikliwym zmapowaniu tam siedlisk chomików europejskich. "Cywilizowaniem" wg zwolenników zabudowy pewnie byłoby utwardzenie dna wąwozu i latarnie, na kształt pomysłu betonowania Korzeniowego Dołu w Kazimierzu
 Brawo! Brawo! Brawo! Nic więcej nie trzeba dodawać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...